piątek, 18 stycznia 2019

Rozdział 37

Naprawdę brakuje wam wiary w Mojej obecności i często przy wykonywaniu rzeczy polegacie na sobie. „Nie jesteście w stanie nic beze Mnie zrobić!” Ale wy, zepsuci ludzie, zawsze wpuszczacie Moje słowa jednym uchem, a wypuszczacie drugim.


 Dzisiejsze życie to życie słów; bez słów nie ma życia, nie ma doświadczenia, nie wspominając o tym, że nie ma także wiary. Wiara tkwi w słowach; jedynie przez głębsze zanurzenie się w słowa Boga możecie posiąść wszystko. Nie martwcie się brakiem wzrostu; życie przychodzi dzięki wzrastaniu, a nie przez zmartwienia.

Zawsze jesteście skłonni do niepokoju i nie słuchacie Moich instrukcji. Zawsze chcecie wyprzedzić Moje tempo. O co w tym chodzi? Chodzi o wybujałe ludzkie ambicje. Powinniście jasno rozróżnić, co pochodzi od Boga, a co od was samych. Entuzjazm nigdy nie będzie w Mojej obecności chwalony. Chcę, żebyście byli w stanie z oddaniem iść za Mną, od początku do samego końca. Ale wy wierzycie, że wasze zachowanie to oddanie Bogu. Ślepcy! Dlaczego częściej nie przybywacie do Mnie i nie poszukujecie? Dlaczego zachowujecie się jak ślepcy? Musicie przejrzeć na oczy! To z pewnością nie człowiek teraz wykonuje dzieło, ale raczej Pan wszystkiego, jedyny prawdziwy Bóg – Bóg Wszechmogący! Nie możecie zaniedbywać, a zamiast tego powinniście trzymać się wszystkiego, co macie, bo Mój dzień jest blisko. Czy wciąż jeszcze się nie budzicie? Wciąż jeszcze nie widzicie jasno? Nadal zadajecie się ze światem i nie możecie się od niego oderwać. Dlaczego? Czy naprawdę Mnie kochacie? Czy jesteście w stanie obnażyć swe serca, bym je zobaczył? Czy jesteście w stanie ofiarować Mi całe swoje istnienie?

Pomyślcie więcej o Moich słowach i zawsze miejcie ich jasne zrozumienie. Nie bądźcie zdezorientowani i zmieszani ani nieprzekonani. Spędzajcie w Mojej obecności więcej czasu, więcej otrzymujcie Moich czystych słów i nie interpretujcie błędnie Moich intencji. Co więcej mogę wam powiedzieć? Serca ludzkie są twarde, a ich idee zbyt poważne. Zawsze myślą, że wystarczy przeżyć i zawsze zmieniają swe życie w żart. Niemądre dzieci! Nie jest wcześnie, to już nie jest czas na samą zabawę. Powinniście otworzyć oczy i dostrzec, jak jest późno. Słońce lada chwila wyjdzie za horyzont i oświetli ziemię. Otwórzcie oczy i patrzcie uważnie, nie bądźcie niedbali.

Lekceważycie tak wielką sprawę i tak ją traktujecie! Moje serce jest pełne obaw, ale niewielu jest takich, którzy biorą pod uwagę Moje serce, umieją usłyszeć Moje dobrotliwe napomnienia i wysłuchać Moich rad! Misja jest żmudna, ale pośród was niewielu jest takich, którzy mogą dla Mnie nieść część jej ciężaru; wciąż macie swoje nastawienie. Choć w porównaniu z przeszłością poczyniliście postępy, nie powinniście w takim stanie pozostać! Moje kroki podążają szybko naprzód, ale wy wciąż tkwicie w swoim tempie. Jak możecie dotrzymać tempa dzisiejszej światłości i dotrzymać Mi kroku? Nie wahajcie się znów. Podkreślałem już wiele razy, Mój dzień nie będzie już odsuwany na później!

Dzisiejsze światło to w końcu światło dnia dzisiejszego. Nie można go porównać z tym wczorajszym, ani ze światłem jutrzejszym. Nowe objawienie, nowe światło jest mocniejsze i jaśniejsze z dnia na dzień. Wyrwijcie się z letargu, nie bądźcie już głupi ani zachowawczy, nie opóźniajcie już Mojego czasu ani nie marnujcie go na próżno.

Patrzcie! Patrzcie! Módlcie się do Mnie więcej, więcej czasu spędzajcie w Mojej obecności, a z pewnością otrzymacie wszystko! Uwierzcie, że w ten sposób na pewno otrzymacie wszystko!


Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz